niedziela, 24 marca 2013

Rozdział 3



       Rano jak zwykle szkoła, choć na lekcjach nie za bardzo umiałam się skupić, gdyż ciągle myślałam o 
jutrzejszym spotkaniu z Mario. Zaraz po lekcjach udałyśmy się z Ewką do centrum handlowego.
- To co? Idziemy do sklepu z bielizną? – zapytała Ewka
- Po co z bielizną?
- no wiesz … sama słyszałaś co mówił…
- Bardzo śmieszne.. A nawet jeśli tak sądzi to się przeliczy
- A gdzie  on cię w ogóle zabiera?
- Nie wiem
Po kilku godzinach chodzenia po sklepach kupiłam czarne jeansy, błękitna koszulę, czarne szpilki i dużo nowych kosmetyków. Gdy przyszłam do domu byłam strasznie zmęczona, ale i bardzo zadowolona. Postanowiłam, że położę się spać. Kiedy już zasypiałam przyszedł mi sms. To była wiadomość od Mario.
            „Już nie umiem doczekać się naszego jutrzejszego spotkania. Wiem, ze to wszystko jest dzięki twojej przyjaciółce, ale gdybyś mogła to przyjdź sama"
Pomimo, że już prawie spałam postanowiłam mu odpisać:
            „A co myślisz, że się ciebie boję?”
            „Dlaczego?”
            „Bo gdybym się bała, to przyszłabym z przyzwoitką”
            „ Powinnaś. Mnie się wszyscy boją”
            „Chyba tylko na boisku..”
            „No, ale boją. Tylko ciebie nikt się nie boi”
            „No zdziwiłbyś się”
            „Dlaczego? Kto miałby się bać takiej chudzinki jak ty?”
            „Trenuje karate”
            „No to idę trenować. Nie mogę wypaść gorzej od dziewczyny :)

_______________________________________________________________________
 Jeśli czytasz zostaw komentarz, bo nie wiem czy ktoś tu w ogóle zagląda .To daje mi i mojej przyjaciółce wiele motywacji do pisania kolejnych rozdziałów. 





2 komentarze:

  1. to opowiadanie jest super pisz dalej ;P :*****

    OdpowiedzUsuń
  2. super tylko gdyby były dłuższe :D

    OdpowiedzUsuń