Z niecierpliwością czekałam aż mój budzik zadzwoni. Kiedy zadzwonił szybko
wyskoczyłam z łóżka założyłam jeansy, bluzę i trampki. Włosy spięłam w koka.
Gdy zaszłam na dół tata czekał już na mnie ze śniadaniem, nie mogłam jednak nic
przełknąć.
-
co ty taka bez apetytu dzisiaj? - zapytał tata
- wczoraj się najadłam.
- a wracając do wczorajszego dnia. Gdzie się tak dobrze bawiłaś?
- na kręgielni
- a z kim?
- z Ma...ze znajomymi – powiedziałam niepewnie
- chyba nie z Mackiem – powiedział tata
- nie no co ty...nie jestem głupia nie chcę mieć z nim już nic wspólnego – powiedziałam z powagą
- dobrze cię wychowałem. A teraz leć już do szkoły bo się spóźnisz.
- wczoraj się najadłam.
- a wracając do wczorajszego dnia. Gdzie się tak dobrze bawiłaś?
- na kręgielni
- a z kim?
- z Ma...ze znajomymi – powiedziałam niepewnie
- chyba nie z Mackiem – powiedział tata
- nie no co ty...nie jestem głupia nie chcę mieć z nim już nic wspólnego – powiedziałam z powagą
- dobrze cię wychowałem. A teraz leć już do szkoły bo się spóźnisz.
Dałam
tacie buziaka w policzek i wybiegłam z domu. Idąc do szkoły rozmyślałam czy
dobrze zrobiłam umawiając się z Maćkiem. Nie dawał mi spokoju także fakt że
zawsze o wszystkim mówiłam tacie a teraz 2 tajemnice. Ostatnią lekcją była
Matma, której nie znosiłam na szczęście siedziałam z Ewką dzięki której czas
zawsze szybciej leciał.
-
Co on tutaj robi? - zapytała z oburzeniem Ewka
- Kto?
- Spójrz przez okno. - przed szkołą stał Maciek
- o nim mówisz – powiedziałam ze spokojem
- to ty wiesz że on tutaj jest? Pewnie przyszedł do jakieś nowej laki
- nie.
- a skąd ty wiesz do kogo on przyszedł
- wiem bo się z nim umówiłam – powiedziałam
- jak to się umówiłaś? Głupia jesteś? - powiedziała że złością Ewka
- nie. Chce tylko usłyszeć co ma mi do powiedzenia.
- Kto?
- Spójrz przez okno. - przed szkołą stał Maciek
- o nim mówisz – powiedziałam ze spokojem
- to ty wiesz że on tutaj jest? Pewnie przyszedł do jakieś nowej laki
- nie.
- a skąd ty wiesz do kogo on przyszedł
- wiem bo się z nim umówiłam – powiedziałam
- jak to się umówiłaś? Głupia jesteś? - powiedziała że złością Ewka
- nie. Chce tylko usłyszeć co ma mi do powiedzenia.
Naszą
rozmowę przerwał dzwonek na przerwę. Szybko wzięłam torebkę i wybiegłam z
klasy.
-
Witaj kochane – powiedział Maciek chcąc mnie przytulić
-
Jakie kochanie? Nie jesteśmy już razem! – powiedziałam odsuwając się od niego.
– nie wiem czy pamiętasz, ale mnie zostawiłeś!
-
A no tam racja. Chciałbym to zmienić..
-
Jak to zmienić? – zapytałam ze zdziwieniem.
-
Tak zwyczajnie. Wrócisz do mnie?
-
Jak to wrócę? Myślisz, że mam ochotę z tobą być? Zostawiłeś mnie bez wyjaśnień,
a teraz chcesz tak po prostu wrócić do mnie?!
-
Wiem, że cię zraniłem – powiedział ze skruchą w głosie- chcę cie przeprosić i
wszystko ci wyjaśnić. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
-
Czy ci wybaczę nie wiem, ale jestem ciekawa co masz mi do powiedzenia.
- Kojarzysz tego wysokiego bruneta z którym
byłem wczoraj na kręglach?
-może kojarzę, może nie. nie interesowało mnie z kim tam byłeś. miałam własne towarzystwo
-a no tak jeszcze ten twój kochaś - powiedział ze smutkiem
-kto? Mario? - powiedziałam
rozbawiona - to tylko kolega
czyli jednak Goetze - powiedział
pod nosem
-słucham? mówiłeś coś?
- nie, nic ważnego
- no dobra. to teraz gadaj czemu
mnie zostawiłeś
- Bo Dawid powiedział, że jestem jeszcze za młody na randki, że teraz powinienem korzystać z życia. No wiesz laski, imprezy, alkohol. – powiedział, po czym mnie pocałował, a ja głupia po raz kolejny - mu uległam.
- Bo Dawid powiedział, że jestem jeszcze za młody na randki, że teraz powinienem korzystać z życia. No wiesz laski, imprezy, alkohol. – powiedział, po czym mnie pocałował, a ja głupia po raz kolejny - mu uległam.
- To jak? – zapytał.
- Myślę, ze każdy zasługuje na
drugą szansę.
- To co kino i komedia
romantyczna?
- Raczej dom i DVD
Resztę dnia spędziłam oglądając
filmy z ukochanym, śmiejąc się, rozmawiając. Nigdy dotąd jeszcze tak dobrze się
z nim nie bawiłam. Późnym wieczorem zasnęłam szczęśliwa w objęciach Maćka.
Jest supeeeeer nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału ;P
OdpowiedzUsuńNo nie jaka Oliwia głupia , że po kilku słówkach wróciła do niego.
OdpowiedzUsuńa co do rozdziału to świetny :)
Świetny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny!
Zapraszam do mnie http://sylwunia09.blogspot.com/2013/03/rozdzia-52.html miły byłby też komentarz ;)
Pozdrawiam.